“Gloria… całe niebo płonie!”
28 lutego 2022
Akcja Integracja ?? ??
9 marca 2022

“Kobieta… niepojętą jest…”

To tytuł programu, który Dom Kultury Sokół zadedykował 6 marca w niedzielę, wszystkim Paniom w przededniu ich święta.Wśród wykonawców znaleźli się zwyczajowo niezawodni soliści Studia Piosenki, aktorzy teatru Prima Aprilis, oraz współpracujący z nami okazjonalnie Goście.

Każdy zaprezentował się od najlepszej strony, zgodnie ze swoją pasją i zainteresowaniami. I tak soliści zadbali o piękną oprawę muzyczną programu, zaś aktorzy wzięli na siebie przyjemność rozśmieszania i bawienia publiczności.

Obu grupom się to znakomicie udało, łapiąc już na samym początku świetny kontakt z publicznością, żywo reagującą na poszczególne punkty programu.

Nigdy nie bałam się powierzyć piosenek Magdalenie Majewskiej, Alicji Jaworek, Oli Sienkowskiej, Klaudii Kurpiel i Bartłomiejowi Piwowarowi, bo wiem, że zaśpiewają je świetnie, z wyczuciem i wielką klasą.

A program zaczęliśmy od piosenki mottalnej, do której słowa napisał Leszek Majewski i śpiewał ją wespół z debiutującym w tym programie Ziutkiem Maźnickim. Cieszę się już dziś na dalszą z nim współpracę!

Leszek pełnił też wraz ze mną rolę konferansjera, oraz zaprezentował teksty: Zdzisławy Górskiej i swojego ukochanego Mistrza Mariana Załuckiego.

Bardzo szkoda, że ze względów zdrowotnych Zdzisia nie mogła być z nami, ale serdecznie dziękuję Jej za tekst i mam nadzieję, że będzie nas wspierać twórczo w kolejnych programach!

Z równą lekkością pióra i szybkością pisania objawiła się Jola Pieczek, śpiewająca wraz z mężem właśnie swój tekst, do słynnego przeboju „Boso” zespołu Zakopower. To też niezawodna i utalentowana para małżeńska!

Oboje wystąpili jeszcze w skeczu autorstwa Stefanii Grodzieńskiej, gdzie na koniec dostaje się niewiernemu mężowi, śpiącemu sobie zupełnie niewinnie w łóżku. A wszystkiemu winna jest retrospektywna pamięć żony, która nie mogąc zasnąć, przypomina sobie pewne zdarzenia z przeszłości…w efekcie, z refleksem godnym szachisty wymierza mu za karę siarczysty policzek!

Niepojętość kobiety w czystej postaci!

Nie zabrakło również monologów i dialogów z córką sąsiadki pióra Marii Czubaszek, która na swoim Blogu niezwykle celnie, inteligentnie i dowcipnie opisywała, komentowała i puentowała absurdy codzienności.

W obie te role, świetnie odmalowując dwa jakże odmienne od siebie typy kobiet, wcieliły się mama i córka – czyli Basia Pieczek i Ania Muszyńska.

W pogadance na temat Sztuki kochania znakomicie odnaleźli się Karolina Ćwiąkała i Kuba Pytko. W tym skeczu wystąpił również Bronisław Lechowicz, który za namową kolegów „załapał” się na najkrótszą rólkę, będącą puentą tej scenki. Korzystając z okazji dziękuję żonie Bronisława za wyrozumiałość i mam nadzieję – poczucie humoru… Kto był na imprezie, wie dlaczego…Na oczach publiczności dwukrotnie rozegrał się prawdziwy pojedynek na aforyzmy, którym to orężem posłużyli się Zbyszek Adamczyk i Ania Fąfara Iskra.

W drugiej rundzie walczyli Ola Korabiowska i Kuba Pytko. Iskrzyło prawdziwie!… i to nie tylko od celnych ripost, ale też od salw śmiechu na widowni! Arbitrem pojedynków była publiczność, nagradzająca zawodników brawami. Kolejnym autorem po którego sięgnęłam był Zbigniew Korpolewski i jego Agencja Towarzyska. W recepcjonistkę wcieliła się Karolina Ćwiąkała, która jak na kobietę niepojętą przystało, tekst autora wzbogaciła nie tylko swoją interpretacją i osobowością ale też swoimi osobistymi wtrętami…

Na koniec programu, dzięki Zdzisławie Górskiej, niestrudzonej serferce internetowej odkryliśmy przed publicznością mapę geograficzną kobiety, którą nam „podrzuciła” do programu.

Zachęcam do odszukania tej mapy w internecie, warto… każdy kraj geograficznie obrazuje wiek kobiety i jej zalety…

W naszym programie ostatnie dwa „eksponaty” obrazujące kobiety do… i po… siedemdziesiątce wypożyczyliśmy, jak to ujął Leszek Majewski, ze zbiorów działu geriatrycznego Muzeum Ziemi Strzyżowskiej… i proszę Państwa było naprawdę wesoło…!

Pożegnaliśmy publiczność piosenką mottalną, a na koniec życzenia wszystkim Paniom złożył Burmistrz Waldemar Góra.

Dziękuję za wszystkie miłe słowa, kwiaty i gratulacje i cieszę się, że strzyżowska publiczność była jak zawsze z nami.

Dziękuję moim kolegom i koleżankom z pracy: Pawłowi Krok za oświetlenie, Leszkowi Drygasiowi, który czuwał nad stroną techniczną, oraz Ani Krok, Kasi Strzępek i Maćkowi Ruszale za piękną scenografię.

Na koniec muszę przyznać się Państwu, iż w obliczu tej strasznej rzeczywistości, jaka rozgrywa się tuż niedaleko naszych granic, z ciężkim sercem przychodziliśmy na ostatnie próby… ale chyba nam wszystkim przydały się te dwie godziny zapomnienia i oderwania od dramatu Ukrainy…

Barbara Szlachta

 

fot. K.Strzępek

Partnerzy

Skip to content