Koncert TURNIOKÓW poświęcony pamięci św. Jana Pawła II
2 maja 2017
XVII Światowy Festiwal Polonijnych Zespołów Folklorystycznych – przystanek Strzyżów
22 lipca 2017

Wielki sukces Zespołu Pieśni i Tańca „Kłosowianie”

XI Regionalny Przegląd Zespołów Tańca Ludowego „Gacok” zorganizowany przez Centrum Kulturalne w Przemyślu odbył się tym razem w miejscowości Gać, leżącej w obrębie Pogórza Rzeszowskiego, należący do powiatu przeworskiego w niedzielę 4 czerwca br. (w „Zielone4 Świątki”). Patronat honorowy nad tym ważkim wydarzeniem pełnili: Marszałek Województwa Podkarpackiego: Władysław Ortyl oraz wójt Gminy Gać: Grażyna Pieniążek.

Do malowniczo położonej przeworskiej Gaci zjechało wielu miłośników folkloru: tańca, śpiewu i ludowej obrzędowości z całego Podkarpacia. Ubrani w piękne, barwne ludowe stroje zespoły przybyły do wioski nad Markówką, aby zaprezentować zgromadzonej publiczności bogactwo podkarpackiej ludowej kultury wyrażającej sie w tańcu i śpiewie. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, jak urzekająca i niezwykła jest muzyka w stylu folk, jak pięknie brzmią skrzypce, flety, basy, cymbały czy klarnet współbrzmiące z przecudnymi dźwiękami ludowych tekstów piosenek i przyśpiewek, jak urocza i przepyszna jest gwara naszego podkarpackiego regionu, jak raduje się serce i dusza, gdy wybrzmiewają historie z życia rodaków z naszej polskiej ziemi położonej nad Wisłokiem, Markówką, Sanem, Młynówką, Mleczką, Wisłoką… Kochajmy to bogactwo, nie pozwólmy aby je zapomniano albo spychano na dalszy plan, gdyż to jest nasz skarb, z którego czerpiemy siłę: to sól naszych ziem, polskość zaklęta w tańcu, śpiewie i przecudnych ludowych strojach: sukmanach, spódnicach, zapaskach, kabatkach i gorsetach mieniących się wszystkimi barwami tęczy (ach!).

Ale wróćmy do Przeglądu. Zespół Pieśni i Tańca „Kłosowianie” (w ubiegłym roku obchodził jubileusz 10-lecia) pod kierownictwem Anny Proksy-Lenart wiele czasu poświęcił aby na wysokim poziomie zaprezentować rzetelnie opracowany program artystyczny w trakcie konkursowych zmagań. Wiele potów kosztowało ćwiczenie dokładności w jak wiadomo bardzo dynamicznych, żywiołowych rzeszowskich tańcach… Tu każdy krok, podskok, ugięcie, postawa, obrót itp. mają ogromne znaczenie – nie wolno się pomylić. Należało również postarać się o piękne i wyraziste wybrzmienie gwarowych słów w tekstach pieśni i na regulaminowe 20 minut przenieść się w dawne czasy, kiedy w wiejskich gospodach, karczmach królowały oberki, polki, sztajerki, które ubarwiały tamte minione lata, a tanieć i śpiew były wyrazem radości życia; marzeń, tęsknot a nade wszystko miłowania ojczystej podkarpackiej ziemi (ach!). ale wróćmy do Przeglądu… W tę pamiętną niedziele przed południem Kłosowianki i Kłosowianie zebrali się w Domu Kultury „Sokół” o 10:45 bo jeszcze ostatnie poprawki, boi jeszcze ostatnie przymiarki do pięknych drewnianych ławeczek… jeszcze należy przećwiczyć jak pić wodę kubeczkiem z drewnianego cebrzyka (dzieło Mariana)… „na a kto pozamiata przed zabawą?” – pyta pani Ania – „ oczywiście pozamiatamy…” i „pamiętajcie kochani, mamy się właściwie ustawić do publiczności i jury, które skrzętnie wszystko odnotowuje!” Wyjeżdżamy. Jedziemy w kierunku stolicy województwa. Mijamy przepiękne okolice naszego Podkarpacia… Jak tu cudnie… Jak zielono… „Czerwiec jest jeszcze piękniejszy niż maj” – stwierdza uśmiechnięta Marysia. „Tak, tak… te nasze górki i doliny… zieleń, zieleń… a ile odcieni”. Józio tradycyjnie zaintonował śpiew: „Jestem Strzyżowianek, mam siedem…” wszyscy włączają się w ogólny śpiew. Czas szybko mija – dojeżdżamy na miejsce, do Gaci. Wysiadamy z autobusu i idziemy się przebrać w nasze rzeszowskie stroje. O godzinie 14-stej rozpoczyna się Przegląd, a „Kłosowianie” ze Strzyżowa będą się prezentować jako pierwsi. Scena pod gołym niebem… Słońce praży niemiłosiernie, ale przecież damy radę! Jesteśmy zaaferowani, podekscytowani, skupieni. Urocza konferansjerka (oczywiście w przeworskim ludowym stroju) zapowiada występ pierwszego zespołu. Wychodzimy na scenę, tańczymy i śpiewamy. Nasi chłopcy zamawiają kolejne tańce… ułanicek, śtajerek i na odchodne: „Furman”… udało się – schodzimy ze sceny, ale jeszcze gromadzimy się nieopodal, bo trzeba pójść w sukurs naszym indywidualnym parom żwawo i spontanicznie tańczącym własne programy. Zakończyli… udało się! Idziemy pod przygotowane na tę piękną imprezę namioty. Teraz już możemy bez przeszkód oglądać ciąg dalszy Przeglądu, zrelaksować się i być na tzw. „luzie”. Program tegorocznego Przeglądu przebiegał w następujących kategoriach: Kategoria I – wiek 13 do 25 lat, kategoria II – wiek powyżej 25 lat oraz występy pojedynczych par tanecznych z własnym programem. Jury Przeglądu stanowili wybitni znawcy folkloru: tańca, śpiewu i obrzędowości w osobach: choreograf Halina Fijałkowska, muzyk Stanisław Baryła oraz przewodniczący: choreograf Romuald Kalinowski. Na IX Przeglądzie Zespołów Tańca Ludowego wystąpiło wiele znanych zespołów ludowych z Podkarpacia, m. in.: ZPiT „Przewrotniacy” z Przewrotnego działajacy przy Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Głogowie Małopolskim, Zespół Tańca Ludowego „Jarosławianki” z Jarosławia – Stowarzyszenie „EM – ART” w Jarosławiu, ZPiT „Wisłok” z Białobrzegów – Gminny Ośrodek Kultury  i Czytelnictwa w Białobrzegach i wiele innych.

Po konkursowych zmaganiach uczestnicy Przeglądu i zgromadzona licznie publiczność delektowała się niezwykłym popisem muzyków i śpiewaków z Ukrainy – artystów profesjonalnych z zespołu o nazwie „Źródło Karpat”. Maja oni w swoim repertuarze ludowe melodie z niemalże całej Europy; od Hiszpanii po Mołdawię. Niezwykłe brzmienie ukraińskich ludowych instrumentów m.in. okaryny, fletu, karpackich cymbałów zatykało dech w piersiach, a kiedy zaśpiewał baryton Jura i może trzyletnia Sofijka serca słuchaczy napełniły się szczęściem i radością. Oczywiście były bisy… no i …a jakże nie mogło się obyć bez ponadczasowych „Sokołów”. Pamiętajmy: muzyka łagodzi obyczaje! Organizatorzy konkursu zadbali także o przyjemności dla podniebienia. Można było posmakować włoskich lodów i innych pyszności, a uczestnikom konkursowych zmagań zafundowano pożywny posiłek i napoje chłodzące – jednym słowem rzec można: uczta dla ducha i dla ciała. Patronat medialny nad całością Przeglądu sprawowali: „Gazeta Jarosławska”, „Serwis Regionalny Galicjusz.pl”, „Twoja TV”.

Kiedy słońce chyliło się ku zachodowi, o godzinie 19-stej, szacowne jury po bardzo owocnych, wnikliwych obradach ustaliło werdykt. Przewodniczący, Romuald Kalinowski ogłosił wszem i wobec, że I miejsce w kategorii wiekowej powyżej 25 lat zajął Zespół Pieśni i Tańca „Kłosowianie” działający przy Domu Kultury „Sokół” w Strzyżowie (szał radości!!!), natomiast w kategorii par tanecznych I miejsce zajęli ex aequo Barbara Fortuna i Bronisław Bober oraz Monika Proksa i Marian Ciebiera – WOW!- niesamowite! To nasi koledzy z ZPiT „Kłosowianie”. I tak oto jako ludowy zespół pieśni i tańca zgarnęliśmy wszystko!

Byliśmy i jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, że udało nam się odnieść tak wielki i spektakularny sukces, gdyż jak powiedział przewodniczący jury, poziom artystyczny występujących zespołów był bardzo wysoki. Tym bardziej jesteśmy dumni z I lokaty. Gratulacjom nie było końca!!! – jak wiele można osiągnąć, gdy ma się w sobie pasję, gdy taniec i śpiew dają ludziom radość i szczęście, bo wyrażają w nich siebie, a dla nas, „Kłosowian” są lekiem na całe zło. W tym miejscu trzeba konicznie o kimś napomknąć. Tym kimś jest Bronisław Bober, najstarszy ludowy tancerz w powiecie strzyżowskim, który6 rozpoczął swoją przygodę z folklorem rzeszowskim jako młody chłopak już w 1960 roku. Kariera Bronusia (tak go nazywamy) trwa już prawie 57 lat, a on sam ciągle cieszy się dobrą formą, znakomicie „wytańcowuje” każdy taniec i jak twierdzi jest to świetna recepta na szczęśliwe życie i dobrą kondycję zdrowotną, bo ciągle czuje się młody. A więc drodzy Panowie ze Strzyżowa zapraszamy do „Kłosowian” – zapewni Wam do dobrą formę na wiele lat! Ale wróćmy do Przeglądu… Każdy z występujących zespołów otrzymał wraz z gratulacjami pamiątkowe dyplomy i upominki, było tez sporo innych nagród. Jak już napisano, późnym popołudniem, w niedzielę 4 czerwca, byliśmy „cali w skowronkach” i uskrzydleni sukcesem. Obserwowaliśmy co dzieje się wokół , a kiedy w zadaszonym tzw. ”grzybku” zaczął grać miejscowy zespół „Music Live” ruszyliśmy ochoczo w tany. Jeszcze przez dwie godziny bawiliśmy się w gościnnej Gaci, a gdy całkiem się ściemniło – pożegnaliśmy się i wyruszyliśmy w drogę powrotną. Jeszcze sporo przed północą ze śpiewem na ustach wróciliśmy szczęśliwie do naszych domów. W sercach pozostała nam wdzięczność organizatorom za znakomicie przygotowaną imprezę, Opatrzności, że całą Zielonoświątkową Niedzielę czuwała nad nami, instruktorce i choreografowi – Ania Proksie-Lenart i wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu „Kłosowian”.

Zrelacjonowała Zofia Godek Łopatkowa

Partnerzy

Skip to content