Zajęcia taneczne latino-solo
27 listopada 2023
Witaj Gwiazdko Złota
13 stycznia 2024

Mikołaj w strzyżowskim „Sokole”

Z pewnością nie lada wyzwaniem byłoby znaleźć na świecie osobę, która nie zna postaci Świętego Mikołaja. Sympatyczny staruszek, z długą białą brodą, ubrany w czerwony strój i czapkę, zakończoną białym pomponem. To właśnie on w wigilijny wieczór, każdego roku wyrusza w podróż dookoła świata na ogromnych saniach, zaprzężonych w gromadę reniferów, by wręczyć każdemu dziecku wymarzone prezenty. 

Właśnie taki obraz Mikołaja utarł się wyobrażeniu każdego z nas, ale wizja ta nie ma zbyt wiele wspólnego z prawdziwą historią tej postaci. Kim  tak naprawdę był Święty Mikołaj? Jak to się stało, że dziś zna go cały świat? Postać ta, to tak naprawdę Mikołaj z Miry. Pochodził z Patary, czyli miasta leżącego na terenie obecnej Turcji. Był jedynakiem urodzonym w bardzo zamożnej rodzinie, mógł pozwolić sobie na luksusowe życie, wolał jednak wykorzystać swoją dobrą sytuację finansową, pomagając biednym i potrzebującym.Był osobą wyjątkowo pobożną i wrażliwą na cierpienie innych ludzi. Po śmierci rodziców odziedziczył ogromny majątek, który bez namysłu postanowił rozdysponować wśród potrzebujących. Jego troskliwość i dobre serce sprawiły, że został biskupem Miry. Zmarł w połowie IV wieku, właśnie 6 grudnia. Zapamiętany został jako cudotwórca i osoba niezwykle odważna. Po świecie krąży wiele legend, związanych z jego osobą. Historie przekazywane z ust do ust ukazują Mikołaja jako postać niezwykle empatyczną w stosunku do dzieci – często obdarowywał je drobnymi prezentami – książkami, słodyczami, czy orzechami. Czasami wrzucał je przez otwarte okno, a innym razem wkładał do butów lub skarpetek. Właśnie stąd wzięła się tradycja chowania prezentów do zawieszonych nad kominkiem skarpet. Nie ma drugiego świętego, który tak długo i wyraźnie istniałby w świadomości społeczeństwa. Biskup Miry Licyjskiej był inspiracją dla znanego nam Świętego Mikołaja, ulubionej postaci najmłodszych… i nie tylko!

3 grudnia br., w niedzielne popołudnie św. Mikołaj postanowił odwiedzić strzyżowski Dom Kultury. Przybył w swoich pięknych saniach zaprzęgniętych w renifery. W sali widowiskowej niecierpliwie oczekiwały na niego dzieci wraz z rodzicami. Mikołaja śpiewająco powitały solistki Studia Piosenki działającego po kierunkiem Pani Barbary Szlachty: Wiktoria Żurawska, Maja Szpiech i Lena Janik. Jak co roku na spotkanie z Mikołajem do Domu Kultury przybyło spore grono najmłodszych, a rozdawaniu prezentów towarzyszy radosny gwar, radość i uśmiech.  

Niektórzy twierdzą, że Mikołaj nie istnieje inni, że jest i mieszka gdzieś na Biegunie Północnym. Ale czy warto spierać się o jego istnienie? W końcu Boże Narodzenie to wyjątkowy czas, kiedy mogą dziać się magiczne rzeczy… 

 Anna Krok – instruktor DK

Partnerzy

Skip to content